Krawędzie i rogi okładek
uwielbiają się niszczyć, wyginać, wycierać. Znamy to wszyscy jeszcze z czasów
szkolnych. W przypadku papierowych albumów (chociaż właściwie nie tylko
papierowych ale wszystkich!) zwłaszcza oglądanych częściej niż raz – a po to właśnie one są – w ekspresowym tempie
niszczą się rogi okładek. I nieważne jak bardzo będziemy uważali – samo
przechowywanie prac książkowych niesie ryzyko zniszczenia i przybrudzenia.
Rogi okładek naszych książkowych
prac – czy to są albumy na zdjęcia, kalendarze czy notesy – bardzo łatwo możemy
zabezpieczyć metalowymi narożnikami. Oprócz ich funkcji ochronnych pięknie
wyglądają i dodają uroku. Ich koszt jest niewielki – zestaw 4 narożników to
wydatek ok. 2-4 zł.
Do założenia narożników oprócz ich samych będą nam
potrzebne również klej, kawałek materiału oraz coś do ich zagięcia np.
kombinerki.
Uwaga: każdy narożnik przyczepiamy oddzielnie od początku do końca. Nie
próbujcie przyklejać ich wstępnie wszystkich naraz bo wystarczy chwila nieuwagi
i wszystko się poprzesuwa.
Najpierw nanosimy niewielką ilość
kleju na wewnętrzną część narożnika. Ilość kleju nie może być zbyt wielka bo
nadmiar nam wypłynie i mimo, że kleje introligatorskie typu magic po wyschnięciu stają się przezroczyste to jednak często zostają (i
je zauważamy) tam gdzie nie chcemy.
Chwilę czekamy aż klej zwiąże materiały i
zaciskamy narożnik na krawędzi okładki – raz doginamy skrzydełko przy jednej
krawędzi, a następnie przy krawędzi prostopadłej do niej. Moja rada: zaciskajcie
narożniki przez kawałek materiału – może to być kawałek filcu, bawełnianej
ściereczki czy chociażby chusteczka higieniczna. Zaciskanie metalowych
narożników bezpośrednio przy użyciu kombinerek może doprowadzić do ich
porysowania.
Nie macie kombinerek w domu (tak to się zdarza – sama do niedawna nie miałam) – możecie użyć czegoś innego (mi zawsze sprawdzała się drewniana deska i wałek do dociskania 😉). Jednym słowem – nie bójcie się eksperymentować i obchodzić rzeczy, których nie macie czy które są dla was niedostępne w danym momencie. I nie chodzi mi tutaj tylko o narzędzia dostępne w każdym domu, ale przede wszystkim o urządzenia specjalnie dedykowane scrapbookingowi.
Pozdrawiam,
Asia
0 komentarze:
Publikowanie komentarza